Bartłomiej Szczygło o wrażeniach z inauguracyjnego wyścigu w Laskach i o podróży rowerowej przez Polskę
W inauguracyjnych zawodach letniego cyklu Legia MTB Maraton w Laskach w sobotę 23 marca wzięło udział wielu entuzjastów kolarstwa. Byli to zarówno nasi „stali bywalcy”, jak też i debiutanci. Do tej drugiej grupy należał m.in. Bartłomiej Szczygło. Choć w Laskach po raz pierwszy w życiu wystartował w wyścigu rowerowym, kolarstwo na pewno nie jest mu obce. Przeciwnie, to wielka pasja studenta Politechniki Warszawskiej, który dwa lata temu przejechał na rowerze … Polskę. A oto cała rozmowa…
Czy startował Pan już kiedyś w cyklu Legia MTB Maraton?
Nie. To jest mój pierwszy występ. Wcześniej nie startowałem w żadnych zawodach rowerowych.
Czyli jest to Pana pierwszy w życiu wyścig rowerowy…
Tak, wcześniej tyko jeździłem sobie na uczelnię rowerem. Przejechałem także całą Polskę na rowerze, z Zakopanego na Hel. Zajęło mi to dziewięć dni.
Super. A kiedy to miało miejsce?
W sierpniu 2017 roku.
Czy przygotowywał się Pan specjalnie do swojego debiutu? Planował Pan start w dzisiejszych zawodach już od jakiegoś czasu czy to była spontaniczna decyzja?
Jakiś miesiąc temu dołączyłem do sekcji rowerowej Politechniki Warszawskiej. Za miesiąc mam zawody, więc chciałem się jakoś przygotować.
A jak dowiedział się Pan o cyklu Legia MTB Maraton?
Wyszukiwałem w internecie maratony rowerowe i zawody MTB i tak trafiłem na ten cykl na Facebooku.
A jak wrażenia po dzisiejszym wyścigu?
Powiem szczerze, że wyścig dał mi w kość trochę, ale jestem zadowolony. Jak na pierwszy raz, to dobrze mi poszło. Chociaż za dużo nie trenuję, bo w zasadzie 5-10 km dziennie robię intensywnie, ale to nie jest tak dużo, żeby z maratonem to porównać.
Czy planuje Pan jeszcze starty w cyklu Legia MTB Maraton?
Tak. Myślę, że chciałbym być na większości zawodów.
Co podoba się Panu w cyklu Legia MTB Maraton?
Bardzo mi się podoba to, że zawody są w okolicach Warszawy, jako że mieszkam w stolicy. Jest fajna atmosfera, taka luźna, nie ma aż takiego ciśnienia na wygraną, jak to niekiedy bywa. Poza tym jest tak przyjaźnie, dużo ludzi, w ogóle fajnie.
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia zarówno w wyścigach kolarskich w cyklu Legia MTB Maraton, jak i tych uczelnianych. Wszystkiego dobrego.
Dziękuję.
Panu Bartłomiejowi spodobało się na naszych zawodach i zamierza przyjechać na nie ponownie. Mamy nadzieję, że takie są także Wasze plany i zobaczymy się w kolejnych edycjach. Najbliższa już za niespełna tydzień, w sobotę 6 kwietnia w Lesie Młocińskim w dzielnicy Bielany. Serdecznie zapraszamy, Do zobaczenia!
Pozdrawiam, Marta.