Zaczniemy Pytaniem nietypowym – co najbardziej Pan lubi w Kolarstwie?

Czy ja wiem.. Koledzy mnie namówili. Po prostu. A w kolarstwie, tak jak w każdym sporcie rywalizacja , to jest coś co chyba wszystkich interesuje. No i wysiłek. Osiąganie jakiś wyników.

A jak w tym sezonie Pana wyniki? Udaje się coś wygrywać?

Dla mnie to jest pierwszy sezon, koledzy z grupy jeżdżą już drugi sezon. Namówili mnie, tak jak mówiłem, ja wcześniej uprawiałem biegi długodystansowe – maratony. Na razie jeżdżę na miarę swoich możliwości, nie jest najgorzej. Ale zawsze mogło by być lepiej.

Udało się Panu w tym sezonie zahaczyć o podium?

Jeszcze nie… Jeszcze nie…

Wcześniej nie miał Pan do czynienia z kolarstwem MTB, z zawodami i całą ich otoczką. Jak Pan to ocenia?

Z zawodami nie miałem nic wspólnego. Jeździłem na rowerze, ale tak bardziej rekreacyjnie. Trzeba się przyzwyczaić, że na początku przynajmniej jest tłok. Bywa niebezpiecznie, (śmiech) ale organizacja jest w porządku. Prawie wszyscy tutaj się znają. Panuje taka, można powiedzieć, rodzinna atmosfera.

Czy w tym sezonie planuje Pan wystartować we wszystkich wyścigach z cyklu Legia MTB Maraton?

Tak, wykupiliśmy z kolegami karnet do końca sezonu. Także planujemy uczestniczyć we wszystkich. Do tej pory udawało nam się wystartować we wszystkich wyścigach. Za tydzień niestety nie mogę uczestniczyć, bo jadę na półmaraton do Ostrołęki.

Widzę, że biegi wypierają kolarstwo…

Może nie wypierają do końca, ale nie porzucam też biegania.

Ostatnie pytanie będzie o sprzęt. Czy jest ważne dla Pana na jakim rowerze Pan jeździ? Czy ważne są jakie ma Pan spodenki, jaki kask, okulary itd?

Pierwszy start miałem na swojej Meridzie starej – Merida Cross, której używałem od 10 lat. Po pierwszym starcie stwierdziłem, że to nie jest wystarczające. Udało mi się zakupić od kolegi Unibike i zdecydowanie lepiej mi się na nim jeździ. Sprzęt jest istotny, może nie najważniejszy ale jest ważny!

Dziękuje Bardzo! Życzę powodzenia w następnych wyścigach. I do zobaczenia za dwa tygodnie!

Dziękuje bardzo i do zobaczenia!